Zdjęcia Księżyca to już w zasadzie norma, ale pomimo tego, że gapiłam się na niego już z milion razy, wciąż mnie ekscytuje i przyprawia o dreszcze. Tej nocy jednak nie tylko on zachwycał. Po raz pierwszy udało mi się uwiecznić na zdjęciu księżyce Jowisza, jednak sama planeta przez to wyszła prześwietlona. Wyniki moich obserwacji jak zwykle na zdjęciach.
Miejsce obserwacji: Warszawa, Mokotów
Sprzęt:
- aparat Nikon Coolpix L20
- teleskop Synta SW 8" DOB, 200/1200
- soczewka SPloss 25 mm
- soczewka SPloss 10 mm