Podczas urlopu w moim rodzinnym mieście postanowiłam skorzystać z okazji do obserwacji czarnego nieba (w Warszawie jest pomarańczowe i nawet 11 piętro w bloku tu nie pomoże) i zapolowałam na aktualnie aktywny rój meteorów. Prawie do końca sierpnia aktywne są Perseidy, więc warto zadrzeć głowę w górę i popatrzeć w niebo. Kilka meteorów udało mi się zobaczyć, fotograficznie uchwyciłam tylko jeden słaby, ale lepsze to niż nic.
Miejsce obserwacji: Kleosin koło Białegostoku
Sprzęt:
- aparat Canon EOS 500D
- obiektyw Tamron 18-250 mm
Ustawienia aparatu:
- przysłona f/7.1
- czas ekspozycji 30 s
- ISO 3200