Prawie zawsze, gdy nad Warszawę nadciąga porządna burza to zdarza się to w ciągu dnia, kiedy akurat muszę siedzieć w pracy. A to niestety oznacza, że nie mam przy sobie aparatu i nie mogę zrobić dobrych zdjęć, nie mówiąc już o polowaniu na pioruny. Tym razem jednak chmury wyglądały tak imponująco, że postanowiłam zrobić zdjęcia telefonem i choć nie są dobre jakościowo to widać na nich, jak piękne formacje chmur pojawiły się nad stolicą.