Ostatni dzień polowania na zorzę polarną w Norwegii był jednocześnie tym najbardziej ekscytującym. To co działo się tej nocy na niebie jest nie do opisania słowami, mój aparat pracował bez przerwy prawie 3 godziny, a w tym czasie zorza pokazała to, co w niej najpiękniejsze. Efekt zdjęciowy przerósł wszelkie moje oczekiwania, emocje sięgnęły zenitu i uparcie twierdzę, że to najpiękniejsze, najbardziej niesamowite zjawisko obserwowane z powierzchni Ziemi.
Miejsce obserwacji: Telegrafbukta, Tromsø, Norwegia
Sprzęt:
- aparat Canon EOS 500D
- obiektyw Tamron 18-250 mm
Ustawienia aparatu:
- przysłona f/3.5
- czas ekspozycji 8-30 s
- ISO 800